Lucie

Imię i nazwisko: Lucie Luu nie jest Azjatką, tylko jej pradziadek był i tak juz zostało. Wszyscy zwracają się do niej po imieniu.
Pseudonim: brak
Wiek: 25 - uznajmy ze geniusz pracuje w policji już od 7 lat wcześniej jako konsultant a od skończenia studiów na stałe (czyli od roku)
Rasa: wampir z mieszaną krwią starego rodu i zwykłych wampirów (dziadek miał mezalians)
Rodzina: Ojciec emerytowany psycholog policyjny, matka pani domu, ma jedna młodsza siostrę ciągle na studiach, oraz brata w liceum. Ogólnie nielubiana przez inne wampiry z powodu mezaliansu dziadka, nie należy do żadnej hierarchii w wampiryzm tego słowa rozumieniu są gdzieś pomiędzy. Mieszkają w starej kamienicy na obrzeżach miasta z ogrodem i psem. W domu mieszka tez ciotka siostra brata wraz ze stoją rodziną (mąż i 2 synów) oraz często zjawia się tam siostra ze strony matki (dostarcza krew, taka praca na etacie). Oraz przetrzymują u siebie każdego wampira, który poszukuje schronienia. Ogólnie bardzo ekscentryczna bogata rodzina, której nikt ze sąsiadów nie rozumie, ale szanowana w pewien dziwny sposób.
Miejsce zamieszkania: mały apartament gdzieś w centrum, w dzień ma spuszczone kurtyny antywłamaniowe i kotary, w nocy już nie sąsiedzi za nią nie przepadają, dlaczego napisze później. Wyprowadziła się z domu jakieś 2 lata temu.
Specjalność: psycholog z zdumiewającą intuicją (plus moce wampirze), świetnie rzuca nożami których ma kilka przy sobie i wyciąga je w razie kaprysu. Do tego potrafi strzelać, ale unika broni palnej korzystając z niej tylko w razie wyraźnej konieczności (mimo to nosi jeden przy sobie). Plus kila wampirzych mocy, czyli świetnie widzi w ciemnościach, jest bardzo silna, nie bałaby się siłować na rękę z największymi facetami, o wiele szybsza niż ludzie.
Dodatkowe umiejętności: posługuje sie telekinezą (ale to jest tajemnica!!), powiedzmy, że jest w stadium nauki przez praktykę...
Włosy: Blond półdługie lekko zakręcone przy końcach
Oczy: niebieskie
Usta: małe zawsze pomalowane czerwoną szminką
Wzrost: coś 165 cm
Sylwetka: Drobna ale posiadająca kobiece kształty tam gdzie trzeba (miseczka B/C uznajmy)
Ubranie: zawsze dopasowane, w zależności od pogody ubranie, lubi sie nosić w czerwieni i błękicie, ale nie gardzi czarnym i zielonym. Gdy ma zły humor lub jest głodna nosi czarną skórzana mini z rozcięciem na udzie.
Pasja: zakupy, gotowanie, robienie psychoanaliz i rzucanie nożami
Charakter: Miła i uśmiechnięta, uważa iż uśmiechem może wybrnąć z większości sytuacji i korzysta z tej zasady ile się da. Jeśli cos się jej nie podoba przeważnie przemilcza sam fakt i stara sie nie zwracać na niego uwagi, jeśli jednak cos ja wyprowadzi z równowagi zaczyna rzucać w to nożami, nie lubi fizycznej przemocy, nie pali i nie cierpi palaczy, lubi za to pic alkohol.
Uważa się za świetnego psychologa i wierzy w swoje umiejętności. Ciężko na nią wpłynąć i rzadko stosuje się do utartych norm stosując swój własny kodeks. Innych ludzi uważa za dzieci błąkające się w mroku i patrzy na nich z wyższością, chyba że ktoś zasłuży na jej szacunek, wtedy zwraca sie z najwyższym podziwem, ale zdarza sie to rzadko, jedna taką osobą jest szef policji miejskiej oraz jej ojciec (psycholog policyjny na emeryturze)
Lubi:mieszać sie w nie swoje sprawy, alkohol, noc i mrok, sajgonki i chińskie jedzenie
Nie lubi: bystrzaków, każdego kto chce jej coś udowodnić wbrew jej woli, palaczy, broni palnej, tych który przeszkadzają jej gdy myśli, słonca, ale to jej nie zabija od razu jedynie może ostro poparzyć lub nawet pozbawić przytomności w zależnosci jak bardzo jest najedzona.
Wydział: śledczy, ale ogólnie jest konsultantem w ciężkich przypadkach jeśli już pracuje poda komendą to na miejscu zbrodni, nie biega po mieście i odmawia jakichkolwiek spotkań z poszkodowanymi, czy podejrzanymi.
Praca: w komendzie zjawia sie tylko nocą przeważnie tuż po zachodzie słońca, unika pracy po godzinach, a jeśli już sie to zdarza to siedzi w swoim biurze do zachodu słońca, tam też śpiąc na małej sofie tuż przy ścianie.
0 Responses

    Obserwatorzy