Dee

Imię i nazwisko: Dragan Firosevič.
Oficjalne pseudo: Darkenwell - nie znosi tego, więc stosować z umiarem, bardziej neutralne jest Dee
Wiek: 36 lat
Stan cywilny: Żonaty.
Miejsce zamieszkania: Tajemnica Razz
Specjalność: Klątwy, ale to "babska" umiejętność więc się do tego zbytnio nie przyznaje. Jest w tym na tyle dobry, że nikt z przełożonych specjalnie mu się nie przeciwstawia XD Główną jego bronią są dwa magicznie wspomagane pistolety (wspomaganie = niekończące się magazynki, jak to działa wyjaśnię przy okazji) - ach, wspominałam, ze magiczna broń palna jest nielegalna jak cholera? XD
Dodatkowe umiejętności: Ogromny zasób słownictwa powszechnie uznanego za wulgarne
Głos: Zachrypnięty (no ale jak ktoś się drze na innych przez większość czasu...)
Włosy: Ciemnobrązowe. 
Oczy: Zielone
Usta: Zazwyczaj zmarszczone we wściekłym grymasie, uwentualnie w jakimś wrednym uśmieszku
Wzrost: 162 cm.
Sylwetka: Drobny i szczupły
Ubranie: Jeans i/lub skóra tudzież jakieś workowate wojskowe mundury, a ogółem co znajdzie w szafie (niekoniecznie swojej XD ), to na siebie wrzuci.
Pasja: Film i gotowanie
Charakter: Czy fakt, ze jedyną osobą która żywi do niego jakieś pozytywne uczucia jest ciapowata sekretarka szefa, w której obronie kiedyś stanął wyjaśnia wystarczająco wiele? XD Najpierw strzela, potem okrada trupa, a na końcu zadaje jakieś pytania. Zagorzały rasista z alergią na wilkołaczą sierść, wredne bydle oraz totalny cham. Przekonany o tym, ze prawo jest dla wszystkich, ale nie dla niego. Notorycznie zalega z czynszem. W kategorii wzór do naśladowania zajął miejsce nawet za Hannibalem Lecterem. Podstawową formą komunikacji z innymi jest w jego przypadku groźba zdecydowanie karalna.
Lubi: Ciszę, spokój, dobry film, dobrze zjeść.
Nie lubi: Nieludzi i ludzi zresztą też, no chyba, ze czegoś od nich chce XD
Dział: Przerabiał już chyba wszystko i nigdzie nie został na długo XD notorycznie przerzucany z działu do działu, tak, że miał okazję poznać już wszystkie możliwe rodzaje roboty - co nie oznacza, że w którymkolwiek jest dobry XD Dlatego też do tej sprawy został przydzielony - oficjalnie - jako koordynator. Osobiście nie ma pretensji do dowodzenia, byleby mu tylko nikt nie rozkazywał.
0 Responses

    Obserwatorzy